25.03.2014

18. Get the Prince

Jak już może niektórzy zauważyli, to zmieniłam nazwę tt. :) 
@obliniall 
Edit: zapraszam na mój autorski blog [klik]. Pojawił się nowy rozdział. 

___
Po jakimś czasie wróciliśmy do stajni, bo zrobiło się późno i nie wiem jak on, ale ja byłam padnięta. To był długi dzień i potrzebowałam snu, jeśli chciałam pracować na drugi dzień. Nie żebym chciała, ale musiałam. Kiedy znaleźliśmy się w stajni, zdjęliśmy uprzęże, a później zaprowadziliśmy konie do ich zagród żeby mogły odpocząć.

- Dziękuję, Ella? – Powiedział do mnie Niall, gdy wychodziliśmy ze stodoły. – Naprawdę mi pomogło i było miło.
- Nie ma za co. – Odpowiedziałam z uśmiechem, ale kiedy zbliżaliśmy się do głównego budynku, to zszedł mi z ust. – Chyba do zobaczenia i powodzenia z Zoe.

- Czekaj. – Zatrzymał mnie, kiedy chciałam go zostawić za sobą. – Nie zobaczę cię jutro? W stajni?
Zamrugałam w zaskoczeniu pomimo, że część mnie skrycie czekała na to. Nie byłam pewna co się stanie pomiędzy nim, a Zoe, jaka będzie jego decyzja, ale nie sądzę, że spędzanie z nim czasu, sam na sam, w nocy, jest dobrym pomysłem.

- Proszę. – Dodał, kiedy nic jeszcze nie odpowiedziałam.
- Może. – Oparłam i wiedziałam, że nie był zadowolony, bo jego uśmiech nie był szczery, ale to było wszystko co mogłam mu obiecać. – Dobranoc, Niall.
- Dobranoc, Ella. – Odparł, a ja się obróciłam i pobiegłam. To nie tak, że było mi spiesznie, ale czułam, że bieg wydawał się być na miejscu, kiedy moje serce biło w ten sposób, kiedy miałam to zabawne uczucie w dołku i kiedy wiedziałam, że on wciąż stał tam, gdzie go zostawiłam, patrząc jak znikałam.

Szczerze, to nie wiedziałam co się ze mną działo, ale na pewno czegoś takiego wcześniej nie czułam. Tak jakby fakt, że on jest mega sławny nie miał już znaczenia. Znaczy, tak, ciągle miałam w głowie ten głos i twarz Rhondy uśmiechającą się do mnie, ale to nie było już tak obecne, jak wtedy, gdy jestem blisko każdego innego celebryty. Nawet Harry, który był prawdopodobnie jedyną sławą na całym świecie, którą naprawdę lubiłam. Problem z Niallem jest taki, że to Niall, on wciąż miał tocząca się sprawę z Zoe.

Wierzyłam mu, gdy mówił, że już jej nie kocha i wiem, że nie znałam całej historii, tego jak było zanim zaczęło się sypać, ale wiedziałam, że pomogłam doprowadzić do takiego stanu. Przyjechał tutaj, do tego ośrodka wypoczynkowego żeby naprawić jego związek, ale zamiast tego próbuje znaleźć Tajemniczą Dziewczynę, aka mnie i spędzać czas ze mną, aka Tajemniczą Dziewczyną w stajni, kiedy powinien spędzać ten czas z Zoe. Wiem, że to jest egocentryczne żeby czuć się odpowiedzialną, ale nie mogłam tego powstrzymać i chciałam zadośćuczynić to, co zrobiłam. Dlatego właśnie namawiam go do próbowania z Zoe, ale jednocześnie nie chce żeby to robił.

Ugh!

I przebywanie z nim jest takie łatwe. Zapominam, że jest gościem i opuszczam tą barierę, którą ustawiłam pomiędzy innymi celebrytami i sobą. Rozmawianie z nim i słuchanie go jest łatwe. Nie wiem dlaczego on mi tak szybko zaufał żeby mówić mi te wszystkie rzeczy i nie wiem czemu mnie to obchodzi, bo obchodzi. Nie udawałam i naprawdę chciałam zrobić coś żeby naprawić jego wszystkie problemy, bo w jego uśmiechu było coś czego nie potrafiłam opisać.

W jakie bagno ja się wpakowałam?

Docierając do skrzydła pracowników już nie biegłam, ale moje serce nadal biło jak szalone w żebrach; ale możliwe, że to przez szybki bieg, a nie przez samo nadmierne myślenie. Kierowałam się do mojego pokoju, kiedy wpadłam na Charliego.

- Ella! Poszedłem do twojego pokoju, bo… wszystko w porządku? – Zapytał i dopiero wtedy na niego spojrzałam. – Masz znów tą zagubioną minę. Czy coś się stało? – Moja zagubiona mina, jak to Charlie mówi, była wyrazem kompletnej absencji, gdy w mojej głowie jest bałagan i próbuję znaleźć sens we wszystkim, co się dzieje. Możliwe, że teraz to był właśnie taki wyraz, który miałam przyklejony do twarzy.
- Taa… Chyba… ta. – Odpowiedziałam kompletnie bez sensu i widziałam, jak jego wyraz twarzy się zmienił i teraz przedstawiał konsternacje. – W porządku.

- Tak, jasne. Chodź. – Położył mi rękę na ramionach i zaprowadził mnie do mojego pokoju. Wiedziałam, że marszczyłam brwi. Wciąż próbowałam dojść do tego, co wyprawiałam.

Weszliśmy do pokoju, a on poprowadził mnie do łóżka, po czym pomógł usiąść. Myślę, że mój mózg przestał pracować przegrzewając się albo coś, bo zachowywałam się jak prawdziwa idiotka.
- Ella, co się stało? – Spytał mnie, siadając po turecku naprzeciwko mnie, biorąc do tego moją dłoń. – Ale najpierw, zamknij oczy i weź głęboki oddech. Wyglądasz jakbyś wstrzymywała go przez trzy dni.
Zrobiłam co mi powiedziano, zamknęłam oczy, próbując oczyścić myśli i wzięłam głęboki oddech, ale to nie wystarczyło, więc wzięłam kolejny i kolejny dopóki nie zaczęłam czuć jak moje serce trochę zwalnia. Charlie miał racje, wstrzymywałam oddech.

Otworzyłam oczy ponownie, a on siedział naprzeciwko. Jego skonsternowany wyraz twarzy był czysty i jednoznaczny.
- Powiesz mi co się dzieję?
- Niall. –Powiedziałam i jeśli wcześniej wyglądał na skonsternowanego, teraz był całkowicie zszokowany i myślałam, że jego mózg się przegrzeje.

- Nie rozumiem? – Zapytał, a ja wzięłam kolejny oddech. Miałam wiele do wyjaśnienia.
- Tego dnia, w którym powiedziałeś mi, że Niall był moim tajemniczym chłopakiem poszłam do stajni i spotkałam go tam. To był przypadek, ale jakby nie było, spotkaliśmy się i rozmawialiśmy. Dlatego zdecydowałam, że pomogę mu z Zoe, co teraz próbuję robić. Ale odkąd wiem, że to ten chłopak, z którym się całowałam na balu… nie wiem, jest inaczej. Czuję coś innego. I przysięgam, staram się jak mogę żeby mu pomóc z Zoe, ale on ciągle mi mówi o rzeczach, które nie są w porządku, że nie jest zakochany, że nie chcę spróbować, ale też nie chcę jej zranić. I mówi mi, że chce znaleźć dziewczynę z balu, a ja…

- Czekaj chwile. – Wciął się Charlie. – On nie wie, że ty, to ta sama dziewczyna? – Pokręciłam głową. – Ella.
- Wiem, Charlie, nie potrzebuję teraz kazania. Nie mogę mu powiedzieć, że on szuka mnie i nie wiem co by się stało, gdyby wiedział. – Powiedziałam i wtedy on potrząsnął głową. – Ciągle prosi mnie żebym spotykała się w nim w stajni, ale on poszukuje innej dziewczyny.
- On szuka ciebie. – Poprawił mnie Charlie.
- Nie, on o tym nie wie. Poprosił mnie żebym się z nim spotkała, w trakcie, gdy on chce znaleźć inną osobę. – Poprawiłam go i z kolei on westchnął sfrustrowany. – Nie rozumiesz tego? Nie wiem nawet czego chce, Charlie.

- Chcesz go znów zobaczyć?
- Poprosił mnie żebym się spotkała z nim też jutro… Zanim tutaj przyszłam, to z nim byłam. – Oświadczyłam, a on zaimponowany uniósł brew. – I ja… nie wiem, chyba chce. Lubię spędzać z nim czas.
- Więc idź i powiedz mu, że to ty jesteś dziewczyną, którą poszukuje. Może on już to wie, ale czeka żebyś to ty się do tego przyznała. – Podrzucił Charlie, a ja zachichotałam bez humoru.
- On nie wie, Charlie, bo zapytał mnie czy poszłam na bal, a ja powiedziałam mu prawdę, że pracowałam przez całą noc.
- Ale poszłaś tańczyć. Kłamiesz. – Powiedział marszcząc brwi.
- Zachowałam dla siebie tę część prawdy, to nie jest kłamanie. Powiedziałam mu prawdę, pracowałam przez całą noc. Nie powiedziałam mu całej prawdy. – Rzekłam bardzo poważnie, a Charlie prychnął, bardzo podobnie jak Ares.

- Do jasnej cholery! – Fuknął, a ja otworzyłam szeroko oczy. – Powinnaś mu powiedzieć, że byłaś na balu, że tańczyłaś z nim i powinnaś zrobić tej dziewczynie przysługę. Niall nie chce z nią być i założę się, że jeśli wie, że ty jesteś dziewczyną, którą szuka, zerwie z nią na dobre, a ona będzie mogła się z tym pogodzić i znaleźć kogoś, kto naprawdę chce z nią być. Czy to jest w porządku żeby była z kimś, kto już jej nie kocha?

Nic nie powiedziałam, zaskoczona emocjami jakie Charlie włożył w swoją przemowę i rzeczami, które mi powiedział. Rzeczy o których wcześniej nie pomyślałam.

To prawda, że nie było w porządku dla Zoe żeby utknąć w związku, który zmierzał donikąd. Jeśli byłabym nią, również nie podobałaby mi się tak sytuacja. Teraz rozumiem dlaczego wyglądała na zmęczoną i dlaczego była tak naburmuszona na Nialla, musiała czuć, że Niall nie angażuję się już w to, a była zmęczona, że on nawet tego nie akceptuje. Ona próbuje, a on nie.

- Twój książę jest do kitu, wiesz? Powinien być wystarczająco męski żeby zerwać z nią zanim w ogóle zaczął cię szukać. – Dodał Charlie, a ja westchnęłam.
- W rzeczy samej, jest do kitu. – Zgodziłam się, bo to była prawda, nie powinien tego robić. Jeśli ją kochał, to był jej to winien i jeśli będę go namawiać do naprawiania tego, nie byłam już pewna, czy robiłam im na dobre. – Ale nadal sądzę, że nie powinnam mu mówić, że to ja.

- Dlaczego jesteś taka uparta? – Jęknął Charlie we frustracji, a ja zachichotałam. – Ty też jesteś do kitu. Jesteście siebie warci!

Wybuchłam śmiechem przez formy jakie rozważał żeby powiedzieć, że jesteśmy siebie warci, tylko dlatego, że my oboje byliśmy okropnymi ludźmi.

- To nie robi różnicy, Charlie. To nie jest tak, że jeśli powiem mu, że jestem jego zagadkową dziewczyną, to poprosi mnie żebym zostawiła wszystko i żebym pojechała z nim w stronę słońca. On wciąż jest gwiazdą, gościem. Jak sądzisz, co Rhonda mogłaby zrobić, jeśli by się dowiedziała? Nie chce mieć więcej problemów, to moje ostatnie lato tutaj.

- Kogo obchodzi Rhona? – Wypalił Charlie. – Tutaj chodzi o ciebie. Czego ty chcesz? Plus, nigdy się nie dowiesz co się stanie, jeśli nie spróbujesz. Przestań starać się naprawić związek, którego już nie ma. On chce zerwać, a ty ciągle mówisz mu żeby próbował, a to tylko powoduje, że jest gorzej. Widziałem tą dziewczynę, Zoe, szukającą go. To łamało serce, Ella.

Odwróciłam wzrok, zawstydzona za to co robiłam, ale nie sądzę, że moja inna opcja jest lepsza.

- Ella, wiem, że on ci się podoba. Założę się, że masz motylki i wszystko. – Droczył się ze mną, a ja poczułam ciepło w moich policzkach.
- Poważnie, Charlie, przestań czytać fan fictions. To zmienia cię w dziewczynę. – Odcięłam się, a on uderzył mnie w ramię, oczywiście delikatnie. – I ja czegoś takiego nie czuję. – Skłamałam, a on uderzył mnie ponownie. – Ej!

- Wiem, kiedy kłamiesz, nawet nie próbuj. – Zrugał mnie, a ja zmarszczyłam brwi. – Podoba ci się i powiesz mu to jutro, kiedy się spotkacie.
- Nawet nie wiem, czy jutro pójdę. – I wtedy dostałam kolejny cios w ramię. – Ej, przestań!
- I ja, i ty wiemy, że pójdziesz, więc przestań kręcić. Nos ci urośnie. – Zachichotałam na jego słowa. – Powiedz mu, okej? Idź i zdobądź swojego księcia z bajki! – Wiwatował z ekscytacją.

I to był moment, w którym go uderzyłam, mocno. Nie tylko dlaczego, że on mnie uderzył najpierw, ale dlatego, że powiedział książę z bajki. Niall nie był moim księciem z bajki czy kimś tam. On był Niallem i Charlie zapłaci za to, że go tak nazywał.

______________

Mam nadzieję, że wybaczycie mi, że musieliście czekać na ten rozdział dosyć długo, ale kompletnie nie mogłam się na nim skupić. Dopisywałam jeden akapit i zaraz kończyłam, potem znów się przykładałam i tak mi jakoś zeszło. :( Wybaczcie. 

Nie wiem, kiedy będzie kolejny rozdział, bo w tym tygodniu wyjeżdżam na tydzień i jeśli nie pojawi się w do niedzieli, to może będzie w przyszłym tygodniu, bo postaram się coś zrobić jak będę tam. ;)  

Tak w ogóle, to 23 marca weszło tutaj 396 osób. DZIĘKUJĘ, DZIĘKUJĘ, DZIĘKUJĘ. Dla mnie to jak prezent na gwiazdkę. ♥
(do tej pory jaram się tym livestreamem 5SOS. Niall był taki sjdfgsdgsdj xd) 
Jest was coraz więcej i chociaż pytania 'kiedy rozdział' są irytujące, to wiem przynajmniej, że ktoś naprawdę na nie wyczekuje i w sumie dla mnie to motywacja. :) 

17 komentarzy:

  1. Dosyć późno poinformowałaś mnie o tym rozdziale, więc postanowiłam, że poczytam go sobie przed spaniem. Pzeglądam tt, czytam tweety z tl i co widze? Że tweety gwiazd zostają usuwane! Ja pierdziele, najpierw tweet Louisa, później Nialla, Liama, Justina, słynne selfie z gali rozdania nagród... twitter oszalał. Pomyślałam, że nawet nie będę w stanie przeczytać tego rozdziału, bo byłam w szoku po tym, jak twitter usuwał moje wspomnienia.
    Ale później okazało się, że robi sobie jaja i to tylko ''uszkodzenie'', a tweety zostaną przywrócone w najbliższym czasie. Kamień z serca doprawdy.
    Przechodząc do rozdziału.
    Ella jest głupia no, chociaż widzę, że już zaczyna rozumieć swoje uczucie do Nialla, i jego uczucie do niej. Bardzo dobrze Charlie. Cóż, nie wiem, co jeszcze dodać. Wciąż czekam na Nella Kiss, haha.

    + Dziękuję za poinformowanie mnie na twitterze :) x x
    @Potterhead5evr

    OdpowiedzUsuń
  2. Boooooskie *.* czekam na next i licze, ze bedzie szybko, bo nie wiem czy wytrzymam dluzej xD

    OdpowiedzUsuń
  3. Ja Cię odkryłam dzięki Little Shy Ariel i myślę, że właśnie z tamtąt tyle osób wchodzi.

    Nie żałuje uwielbiam CME

    OdpowiedzUsuń
  4. TAAAAAAK! NARESZCIE JEST! TYLE NA NIEGO CZEKAŁAM! :D
    To jest takie fajne i słodkie i smutne, bo on jest bogaty, jest gwiazdą a ona musi pracować cały czas u Rhondy(której nienawidzę), żeby odpracować to co musi :'C
    Dziękuję Ci, że tłumaczysz! :D /K. <33

    OdpowiedzUsuń
  5. WSPANIAŁE !!! :D

    OdpowiedzUsuń
  6. Świetny. Dzięki że tłumaczysz. Nie mogę doczekać się następnego :-)

    OdpowiedzUsuń
  7. świetny, oby powiedziała mu czekam na następny

    OdpowiedzUsuń
  8. Super *-* dalszy ciąg plz

    OdpowiedzUsuń
  9. Mogę liczyć na twoją opinię?

    Zawsze jest szansa, że wejdziesz, zobaczysz, pokochasz ( mam nadzieję lol )
    youngloovers.blogspot.com
    loovelorn.blogspot.com
    fromyourlust.blogspot.com
    ifindyourlips.blogspot.com
    Nawet jak nie masz teraz ochoty, to kiedyś pewnie będzie ci się nudzić, zerknij, może warto :)

    OdpowiedzUsuń
  10. szkoda że tak długo nie dodajesz , na tym blogu jest wielu czytelników którzy oczekują następnego rozdziału , czekam :))

    OdpowiedzUsuń
  11. Kiedy następny ? :c

    OdpowiedzUsuń
  12. Dostajesz ode mnie nominację do Liebster Blog Awards. Na moim blogu znajdziesz więcej informacji oraz pytania. Zapraszam! - www.lovewithgingerhair.blogspot.com Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  13. wow . fajny blog . tylko szkoda , że tak długo nic nie dodajesz :<

    OdpowiedzUsuń
  14. to nie jest spam: alien-nominacja.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  15. Hej. Blog jest naprawdę świetny i dlatego chcę nominować cię do Liebster Award. Więcej tutaj: http://solitary-niall-horan-fanfiction.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  16. Przepraszam za spam. :)
    Zapraszam na TŁUMACZENIE opowiadania o Harry'm. ----> http://you-were-pregnant-tlumaczenie.blogspot.com/
    Zostawił mi wiadomość, a następnie zostawił mnie dla Taylor Swift, kiedy byłam w pierwszym miesiącu ciąży. Nie wiedział. Nie chciałam psuć jego relacji, więc trzymałam to w tajemnicy. Teraz widzę, Liam'a po 3 latach, a on jest w szoku. Co się stanie, kiedy przekona mnie do odwiedzenia innych chłopców z One Direction? A ważniejsze, co Harry powie?

    OdpowiedzUsuń

Ocena jest bardzo ważna, daję większą motywacje, a konstruktywna krytyka pozwala na poprawienie błędów. Nie gryzę, śmiało piszcie co chcecie.
@obliniall